Ostatnia sobota maja to dzień, który już od 13 lat zarezerwowany jest na jedno wydarzenie – Olimpiadę Przyjaźni, która odbywa się w Ośrodku Rewalidacyjno-Wychowawczym „Żuławski Słonecznik” w Giemlicach. W tym roku do Giemlic przyjechało 140 uczestników z całego Pomorza.
Olimpiada Przyjaźni ze skromnej imprezy przerodziła się w wielkie wydarzenie o randze wojewódzkiej. W tym roku do Giemlic zjechali wychowankowie ośrodków m.in. z Prabut, Kwidzyna, Czarnej Wody, Trąbek Wielkich czy Lasowic. W tak licznym gronie nie brakowało oczywiście przedstawicieli gminy Cedry Wielkie.
- Kolejny raz miałem przyjemność uczestniczenia we wspaniałej imprezie. Cieszę się, że Giemlice zamieniły się w wioskę olimpijską, w której nie brakowało przedniej zabawy, integrującej lokalną społeczność oraz wyśmienitej i rodzinnej atmosfery. Każdy z uczestników otrzymywał złoty medal, ale myślę, że już sama możliwość uczestnictwa w takiej olimpiadzie była dla wielu wielkim przeżyciem – podkreśla Janusz Goliński, wójt gminy Cedry Wielkie.
Z każdym rokiem impreza staje się coraz bardziej popularna, co świadczy o ilości uczestników. W tym roku Giemlice gościły dzieci z OREW: Lasowice, Jeziernik, Czarna Woda, Caritas Trąbki Wielkie, Prabuty, Okrągła Łąka oraz Przedszkola Kolorowego z Kwidzyna.
- W naszej olimpiadzie są tylko zwycięzcy, którzy otrzymują złoty medal i prezenty. Zaangażowanie dzieci jest ogromne. To samo mogę powiedzieć o placówkach, które muszą też włożyć niemało w wysiłku w przygotowanie wyjazdu do Giemlic. Odwiedzają nas coraz liczniejsze grupy, co sprawia też, że z każdym rokiem stajemy przed jeszcze większym wyzwaniem organizacyjnym – mówi nam Janina Gruchocka, dyrektor ośrodka „Żuławski Słonecznik” w Giemlicach.
Trzeba jednak dodać, że organizacja imprezy jest na „6”, ale nie byłoby to możliwe, gdyby nie życzliwość wielu osób. Samych wolontariuszy było ok. 80 i to również dzięki nim olimpiada w Giemlicach zawdzięcza tak duży rozgłos, a przede wszystkim sukces.
- Nie jest tak, że panuje ogólnonarodowa znieczulica i ludzie nie chcą pomagać. Jesteśmy dowodem na to, że jest zupełnie inaczej. Nam pomaga wiele osób i korzystając z okazji wszystkim serdecznie dziękuję za wsparcie – dziękuje Janina Gruchocka.