W niewielkiej miejscowości Wocławy mieszka Pani Jadwiga Jach, która 4 lipca obchodziła swoje 96. urodziny. Jubilatka urodziła się w 1928 roku w Józefówce, niedaleko Tomaszowa Lubelskiego. Jej życie to niezwykła opowieść o wytrwałości, miłości i rodzinnych więzach, które przetrwały wiele dekad.
O historii mieszkanki Wocław pisaliśmy już nie jeden raz. Pokrótce przypomnijmy, że Pani Jadwiga poznała swojego przyszłego męża Franka jeszcze w czasie okupacji na południu Polski. Franciszek był żołnierzem Batalionów Chłopskich w czasie II wojny światowej. Po zakończeniu wojny, tak jak wielu innych mieszkańców wschodniej i południowej Polski, Franek i Jadzia postanowili szukać lepszego życia. Los zaprowadził ich do naszych stron, gdzie osiedli się najpierw w Bystrej, a później w Wocławach. Tu prowadzili własne gospodarstwo. Państwo Jach wychowali trzy córki i syna, a zacna jubilatka doczekała się sześciorga wnucząt i dziewięciorga prawnucząt.
Pani Jadwiga w dalszym ciągu cieszy się dobrym zdrowiem i wciąż jest pełna energii. Jej dom zawsze tętni życiem dzięki licznym odwiedzinom rodziny. W tym roku zacną seniorkę odwiedził Dawid Pietrucha, wójt gminy Cedry Wielkie.
- Pani Jadwiga Jach jest przykładem siły, determinacji i miłości do rodziny, które są inspiracją dla wszystkich, którzy mają przyjemność ją znać. Jej życie pokazuje, że nawet w trudnych czasach można znaleźć siłę do budowania lepszej przyszłości.
Jubilatce składam najlepsze życzenia – przede wszystkim dobrego zdrowia na dalsze lata życia – mówi wójt Pietrucha.